Przekleństwo sprzedaży, błogosławieństwo rzeczywistości. Czas potrzebny na podjęcie decyzji wzrasta wraz z ilością wyborów. A podobno od przybytku głowa nie boli… 

To prawo reguluje przede wszystkim sferę e-commerce, gdzie decyzja podjęta na podstawie silnych emocji jest wciąż i niezmiennie głównym motorem sukcesu w sprzedaży.

Zatem, kiedy mamy wybór? Gdy musimy podjąć trudną decyzję. Czerwona tabletka, czy niebieska? Być, czy nie być…

Co prawo radzi? Rozbijać to na prostsze kroki. Jedno za drugim, nie wszystko na raz.

Nie warto rekomendować, a bo to znowu coś, co warto by sobie przeklikać, przed checkout’em….

Używać progresywnego ładowania strony – o tym więcej tutaj.

Warto nie przesadzać z prostotą, bo prowadzi to tam, gdzie ten blog, czyli do abstrakcji… Stosujemy to prawo prowadząc Cię stopniowo przez bloga. Czy działa? 