Szybko, czyli tak, jak chcesz – Prawo Doherty
Ze stroną internetową to jak z autobusem. Dobrze, żeby przyjechał dokładnie wtedy, gdy na niego pora. Nie za wcześnie, bo tamuje ruch na wysepce autobusowej, ale i nie za późno, bo irytuje to pasażerów.
Bardzo podobna zależność zachodzi w cyberprzestrzeni. Tylko tam czas płynie nieco szybciej… mierzymy go w milisekundach. Walter J. Dohherty i Ahrvind J. Thodeny, już w 1982 roku, opublikowali w IBM System Journal badanie, w którym udowodnili, że w prędkości 400 milisekund odpowiedzi, zarówno praca komputera, jak i uwaga użytkownika osiąga optimum.
Dlaczego to ważne? Następuje wtedy porozumienie z maszynami. Ty wydajesz polecenie, komputer (w Twoim przekonaniu) od razu odpowiada. Przeglądanie strony zaś, staje się przyjemnym doświadczeniem.
Dodatkowo… pokazując np. pasek ładowania, który śledzi użytkownik, sprawisz, że spostrzega w stronie więcej wartości i zaufania. A być może dlatego, że użytkownik ma przeczucie, że jest prowadzony, zaopiekowany, a za rogiem (paskiem) czeka go coś niezwykłego.